Valerie: Jest wtorek, 2-go grudnia 2015r.; wzywamy Kosmicznego Sai Babę, aby pojawił się wśród nas. Witamy go i przyjmujemy jego przesłanie.
❝Jestem. Bardzo się cieszę, że tu jestem. Jak zwykle, wiem, że jestem mile widziany i dlatego z przyjemnością przychodzę i dzielę się [wiedzą].
To przesłanie, oczywiście, dociera do wielu, wielu ludzi, dlatego nie myślcie, że jest przeznaczone tylko dla tych kilku was. Jest wielu innych. Mówię z miejsca, w którym wiem. Dlatego dziękuję wam, że tu jesteście, moje dzieci.
Słyszałem jak tego rana rozmawialiście o zewnętrznych obszarach waszej Ziemi – o atmosferze. Myślicie o niej, jak wygląda w dzień – jest niebieska. Czasem jest to piękny błękit nieba zmieszany z białymi chmurami lub nawet ciemnymi, które jednak widzicie dzięki Światłu. W nocy niebo otwiera się i widzicie całą Galaktykę, czyli nocne niebo usiane gwiazdami. Gwiazdy te są takie jak wasze Słońce. Istnieje więc bardzo wiele układów słonecznych, o czym mogę was zapewnić.
Było (i ciągle jest) wielu ludzi szukających istnienia życia w innych światach. Mogę was zapewnić, że ono istnieje. Obecnie przemawiam z innego miejsca – niekoniecznie na waszej Ziemi – chociaż tutaj „trzymam nogi” w moim Świetlistym Ciele i pracuję z tymi, których nazywam Grupą Sukszma. Oni pomagają mi utrzymywać energię tu na tej Ziemi. Nie muszę być w ziemskim ciele. Oni chętnie oddali mi to, co przygotowali, czyli używają swoich pól energetycznych, które znajdują się w ziemskim ciele, i w ten sposób pomagają mi utrzymywać moje Świetliste Ciało tutaj na waszej Ziemi. Mam nadzieję, że brzmi to sensownie.
Może trochę za dużo tu wyjaśniam, w pewnym sensie po dziecięcemu, ale są ludzie, którzy nie wierzą, że świetliste ciało istnieje, nie mówiąc już o tym, że ono coś robi i pracuje, a w istocie ja właśnie to robię. Osiągam teraz o wiele więcej niż mogłem będąc w ziemskim ciele, gdyż nie jestem ograniczony przez rzeczy, które dzieją się na co dzień. Tak więc myślę, i gdy się zastanowicie, też przyznacie, że to, co dzieje się z Grupą Sukszma jest zdumiewające. Jestem bardzo zadowolony, że mam wokół siebie ludzi, którzy współpracują ze mną i pomagają mi, a także tych, którzy wracają, by zaakceptować mnie w Świetlistym Ciele, gdyż wiedzą, że jest ono rzeczywiste.
I jestem RZECZYWISTY. Mogę was o tym zapewnić.
Jestem tutaj, ale jestem też w innych miejscach. Dla ziemskiego umysłu jest dość trudno przyjąć, że można być tu, tam i wszędzie. Coś na podobieństwo waszej „twinkletoes,” czy jak ją nazywacie. Żartuję. Faktem jest, że energia, którą dysponuję, może znaleźć się wszędzie. I wszędzie jest.
Wszyscy możecie dostroić się do mnie i stać się, mówmy, „Sai Babami”! Możecie też być energią Uniwersalnej Miłości ze Stwórczego Źródła. Cokolwiek wybierzecie, połączy was to bezpośrednio do tego, co jest rzeczywiście prawdziwe.
Ale Prawda to słowo, które czasem ulega rozpadowi. Niektórzy ludzie wierzą, że słyszą, widzą lub czują prawdę. Inni doznają tego samego, a mimo to ich prawda zdaje się być inna. Tak dzieje się obecnie na waszej planecie. Mamy do czynienia z konfrontacją, ponieważ ludzie wierzą, że słyszą prawdę, a inni myślą, że też słyszą prawdę, która jest sprzeczna [z tamtą]. Prowadzi to do wojen.
Zapewniam was, że jeśli słyszycie Prawdę ze Źródła Wszelkiego Stworzenia, a wyraża to sama ta nazwa, jest to STWARZANIE, a nie destrukcja. Wojna zaś jest destrukcją, nieprawdaż? Dlatego stoi ona w sprzeczności z Prawdą ze Źródła Wszelkiego Stworzenia.
Dla zapewnienia Pokoju na Ziemi można użyć innych sposobów. I nasi liderzy oraz indywidualne osoby, którzy w sercach mają miłość Boga, używają innych sposobów. Słuchajcie, poczujecie i módlcie się codziennie o wybaczenie wszystkiego, co może zrobili, wywołując konflikt – ponieważ mogli to zrobić w czasie, gdy myśleli, że robią najlepiej, ale gdy spojrzeć wstecz, okazuje się, że tak nie jest.
Możecie jednak wszystko wyprostować. Musicie tylko ponieść gałązkę oliwną i prosić o wybaczenie – wybaczenie wszystkim z waszego otoczenia, wybaczenie dla samego siebie – wybaczenie ze strony Źródła Wszelkiego Stworzenia. To oczyści energię, która tkwi w konflikcie. Mam nadzieję, że rozumiecie, o czym mówię, jeśli chodzi o konflikt.
Proszę was, gdyż w istocie wznosicie się do stanu świadomości, w którym nie ma konfliktu.
Znaczy to, oczywiście, że dostąpiliście błogosławieństwa Światowego Pokoju.
Jeśli więc pomyślicie o tym i jak łatwo jest prosić o wybaczenie, zrozumiecie i będziecie wiedzieć, dlaczego możecie otrzymywać tę energię i błogosławieństwo bardzo szybko – jeśli tylko opieracie się na Źródle Stworzenia, które jest w waszym sercu – a jest to źródło Miłości i Tylko Miłości.
Mam nadzieję, że jasno przekazałem swoje dzisiejsze przesłanie, gdyż ważne jest, abyście słyszeli, widzieli, czuli i doświadczali.
Niech was Bóg Błogosławi, moje dzieci – Boże Błogosław.
Ja, Bóg, Błogosławię was. ❞