7.01.2014 r.

Z głęboką miłością i szacunkiem w sercach wzywamy Kosmicznego Sai Babę, aby pojawił się wśród nas.

 

To ja, Sai Baba … Kosmiczny Sai Baba, jak mnie teraz nazywacie, gdyż przeniosłem się na drugi świat; ale nie odszedłem daleko.

Kocham ten świat bardzo mocno. Chcę, abyście wiedzieli, że zawsze jestem w pobliżu, kiedykolwiek mnie wzywacie. Ale to prawda – tego rana posłałem wam zapach jako znak. Ponieważ prosiliście, dałem wam go.

Walerie faktycznie prosiła, by dźwięk, dzwonienie kościelnego dzwonu było głośne na tyle, żeby wnuki – ach, jak to powiedzieć – poczuły respekt. I tak się stało. Było bardzo głośne … i to Ja to robiłem! (śmiechy) To była moja mała lila (boska gra) i odegrałem ją dobrze!

Potwierdzam, że jestem tutaj. Podsunąłem wam te myśli. Tak, nie jesteście tu sami; jest to rzeczywiste, tak samo jak rzeczywisty jestem ja … jestem bardzo rzeczywisty! Chociaż nie mam fizycznego ciała na Ziemi (na razie), moja obecność tutaj jest pewna i prawdziwa. Mogę też się przejawić, jeśli zechcę. Ale nie zrobię tego; nie chcę przejawiać się dla samej zabawy, lecz tylko gdy zachodzi potrzeba, na specjalną okazję.

Ale dzisiaj przyszedłem, aby powiedzieć – ludziom na całym świecie – że, jak się wydaje, ciągle jest jeszcze wiele problemów, szczególnie związanych z pogodą. To się polepszy; pogoda się poprawi. Z latami dla ludzi będzie coraz mniej traumatycznie. Nastanie równowaga … wszystko na tej Ziemi ustatkuje się.

Wtedy też wszyscy zrozumieją i będą znać energie, które na nich wpływają, i wiedzieć, kim naprawdę są. Zapanuje pokój i harmonia oraz ochocza gotowość do szukania rozwiązania każdej różnicy, jaka wystąpi między ludźmi.

Wierzcie mi, moje dzieci, czasy poprawią się, one się poprawiają, chociaż obecnie może to nie być oczywiste. Ten rok jest szczególny – jest to specjalny rok Uniwersalnej Miłości i Boskiego Światła – które przychodzi z waszego Słońca. Wasze Słońce miało właśnie wymianę energii; ale na razie odłożę ten temat.

W istocie nie mam dla was dzisiaj innego przesłania, poza zapewnieniem was, że jest wiele istot z innych światów, które ze mną pracują i chcą ludziom pomagać. Wystarczy, że ludzie poproszą. Ale MUSZĄ poprosić, gdyż my nie możemy przeszkadzać Uniwersalnej Miłości, która wymaga, aby każdy rozwijał się własnym tempem.

Jednak, jeśli potrzebujecie rady, koniecznie proście o nią. Tylko tyle macie zrobić, a my chętnie, ktoś z nas chętnie przyjdzie wam z pomocą. Dotyczy to wszystkiego, co dzieje się na tej Ziemi.

Jesteście błogosławione, moje dzieci; planeta Ziemia przemieszcza się w piękne miejsce. I nie potrwa to długo – chociaż rozumiem, że wcześniej mówiliśmy już „niedługo,” chociaż wam na tej Ziemi wydaje się, że to trwa wieczność. Mogę was zapewnić, że stanie się to szybciej niż myślicie.

A teraz chciałbym wziąć te listy, które ludzie mi przysłali. Darzę je honorem i szacunkiem. Zawsze je czytam; ślę im błogosławieństwa – wszystkim ludziom, którzy napisali do mnie, i myślę o nich. Jak tylko oni o mnie pomyślą, jestem przy nich. Zapewniam was, że tylko tyle musicie zrobić.

Czujcie się pobłogosławione, moje dzieci, bądźcie pobłogosławione.

I dziękuję, dziękuję, dziękuję.

Niech was Bóg błogosławi.


Tutaj można przesłuchać oryginał tego przekazu Kosmicznego Sai Baby:

Wydrukuj tę stronę Wydrukuj tę stronę